Regeneracja potreningowa to bez wątpienia jedno z bardziej skomplikowanych zagadnień związanych z treningiem kulturystycznym. Praktyka pokazuje, że nawet średniozaawansowani adepci kulturystyki często nie potrafią w prawidłowy sposób zadbać o właściwą regenerację organizmu po zakończeniu treningu.
Najczęściej popełnianym błędem w tej materii jest utożsamianie „regeneracji mięśni” z regeneracją całego ustroju. Tymczasem, są to dwie odrębne kwestie, które co prawda pozostają ze sobą w ścisłych związkach, jednak wymagają zastosowania odmiennych metod. Jak więc prawidłowo przeprowadzić regenerację po treningu i na co przede wszystkim należy zwracać uwagę? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej i postarajmy się udzielić odpowiedzi na te pytania.
Regeneracja potreningowa
Na samym początku należy nieco rozwinąć przytoczone już powyżej rozróżnienie, a mianowicie rozróżnienie pomiędzy regeneracją samych mięśni a regeneracją całego organizmu. Często wydaje się nam, że po intensywnym treningu naszym jedynym zadaniem jest dostarczenie komórkom mięśniowym odpowiedniej ilości substancji odżywczych, w tym oczywiście zwłaszcza protein oraz węglowodanów. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że mechanizmy procesów anabolicznych są znacznie bardziej skomplikowane: to, czy w rezultacie treningu uzyskamy reakcję anaboliczną o pożądanej intensywności zależy od znacznie większej liczby czynników, niż odpowiednia podaż białek i węglowodanów.
Zacznijmy od samych mięśni. Należy mieć na uwadze, że podczas intensywnego treningu w komórkach mięśniowych dochodzi do ubytków zapasów glikogenu, czyli czynnika o znaczeniu fundamentalnym dla prawidłowego działania samych mięśni. Niestety, ani białko, ani węglowodany ani też kreatyna nie pomogą nam uzupełnić zapasów glikogenu w mięśniach. W tym celu warto sięgnąć po wciąż niedocenianą L-Glutaminę, która oprócz wielu innych funkcji przyczynia się również do efektywności przebiegów wytwarzania glikogenu w komórkach mięśniowych.
Następnie warto zadbać o te czynniki, które przyczyniają się do prawidłowej regeneracji całego organizmu po ciężkim wysiłku, jakim jest trening kulturystyczny. Można tutaj wskazać co najmniej kilka najbardziej istotnych faktorów, jakie powinny zostać przez nas wzięte pod uwagę. Są to:
- 1. Odpowiednia podaż mikroelementów
- 2. Witaminy
- 3. Prawidłowy i odpowiednio długi sen
- 4. Gorąca, około 20 minutowa kąpiel, najlepiej z użyciem maści tonizujących
Jeżeli chodzi o pierwszy punkt, to nieocenione usługi może oddać nam dobre ZMA. Preparaty tego rodzaju są dostępne na rynku w formie już gotowej, jednak znacznie lepiej będzie zdecydować się na tak zwane ZMA apteczne. Na czym ono polega? Po prostu kupujemy oddzielnie preparat z magnezem, cynkiem oraz witaminą B6. W przypadku magnezu najlepiej jest zdecydować się na preparaty zawierające wysokoprzyswajalne formy chemiczne tego pierwiastka, a więc przede wszystkim cytrynian oraz taurynian magnezu. Jeżeli chodzi o preparaty z cynkiem to najlepiej jest postarać się o receptę od lekarza oraz nabyć preparat mający status leku. Podobnie jeśli chodzi o witaminę B6.
Odpowiednia ilość witamin
Koniecznym elementem regeneracji potreningowej będzie także dostarczenie naszemu organizmowi odpowiedniej ilości witamin. Tutaj naszym największym sojusznikiem będą rzecz jasna surowe owoce oraz warzywa. Warto pamiętać, że dla prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje odpowiedniej dawki snu. Chroniczne niedobory snu to nie tylko prosta droga do wielu różnych schorzeń, ale także czynnik, który może skutecznie utrudnić nam pracę nad nasza sylwetką. Należy więc zadbać o to, aby codziennie udało się nam przespać co najmniej 7-8 godzin.
I wreszcie ostatni czynnik, czyli gorąca kąpiel po treningu. Dlaczego ten punkt w ogóle się tutaj znalazł? Kąpiel w ciepłej wodzie to nie tylko relaks, ale również świetny sposób na rozluźnienie mięśni oraz poprawę krążenia krwi, co dotlenia komórki mięśniowe oraz sprzyja bardziej efektywnemu transportowi do ich wnętrza substancji odżywczych. Dodatkowe użycie maści tonizujących sprawi, że efekty będą jeszcze bardziej wyraźne.