Poświęć 1 minutę na przeczytanie tego wpisu o racjonalnym odżywianiu, a gwarantuje, że całkowicie zmienisz podejście do odżywiania i przestaniesz być więźniem diety.
Czy aktualnie zabraniasz sobie każdego „zakazanego” produktu? Zero słodyczy? Nawet na ziemniaki sobie nie pozwalasz?! Przez co czujesz się jak więzień na zdrowej diecie?
W taki sposób może i odżywiasz się zdrowo ale zdrowego podejścia w tym nie ma. A to nie może skończyć się dobrze. Zaburzenia odżywiania gwarantowane.
Nie musisz się tak katować zdrową dietą. W zdrowej diecie nie chodzi o to aby wszystkiego sobie zabraniać. Wystarczy, że trochę poluzujesz i zaczniesz racjonalne odżywianie, w którym jest miejsce nawet na czekoladę.
Ustalmy sobie coś na temat zdrowego i RACJONALNEGO odżywiania.
- Nie ma produktów które tuczą! Węglowodany czy tłuszcz też nie tuczą. Tyjesz od nadwyżki kalorycznej. Więc nie musisz sią bać chleba czy ziemniaków w swojej diecie. Tylko nie przesadzaj z kaloriami.
- Nie ma „dobrych” i „złych” produktów! W zdrowym i racjonalnym odżywaniu jest miejsce na wszystko. Nawet na pizze czy czekoladę kiedy masz okres (od której nie przytyjesz jeśli nie przekroczysz kaloryczności, pkt.1). Wystarczy zachować balans. Dobrze się sprawdza taki podział:
– 80% zdrowego
– 10% mniej zdrowego (np. parówki, salami)
– 10% „syfu” jak słodycze.
Przy zachowaniu deficytu kalorycznego będziesz chudła! - Kalorie nie są złe! Są wręcz DOBRE i potrzebne do życia. To paliwo naszego ciała. Musisz jedynie mieć je pod kontrolą. Zatankujesz za dużo to tyjesz. Zatankujesz za mało (głodówki) to czujesz się osłabiona.
Przestań się bać kalorii tylko naucz się nimi zarządzać. To prosta matematyka! Instaluj na telefonie aplikację Fitatu i kontroluj to co jesz.
(A dla osób, które nie chcą bawić się w liczenie kalorii przygotowałem diety na różne kaloryczności. Sprawdź.)
Pamiętaj: Kalorii nie musisz liczyć ale kalorie się liczą. Więc w taki czy inny sposób warto mieć je pod kontrolą. - To co jesz jest paliwem (wspomniane przed chwila kalorie) ale też budulcem konkretne makroskładniki (białko, tłuszcze, węglowodany).
Więc kiedy nie dojadasz to wyglądasz jak zmora. Pamiętasz jak na głodówce zaczęły wypadać Ci włosy i wiecznie czułaś zmęczenie, a do tego olbrzymia chęć na słodkie. To wszystko skutki niedoboru makroskładników.
Dodatkowo tarczyca siada, okres zanika, masz zawroty głowy. Mówiąc prosto Twoje zdrowie dosłownie się sypie kiedy nie dojadasz.
Więc zacznij jeść do cholery! I przestań się wydurniać, że jesz tylko 500-1000 kcal dziennie (tak, niektórzy tyle jedzą!🤯).
Podsumowując racjonalne odżywianie
Racjonalne odżywianie to – nie ma dobrych i złych produktów, przestań się bać i zacznij kontrolować to co jesz. Tankuj po korek! Nie za dużo, nie za mało. Tyle ile potrzebuje ciało. Dostarczaj budulca. Bo włosy (i reszta pięknego ciała) nie rosną z powietrza. A Ty nie jesteś panelem słonecznym, żeby czerpać energię ze słońca.